Nowa Huta: najmłodsza dzielnica Krakowa i miejsce obdarzone niezwykłym klimatem. Przyciąga turystów i gości malowniczymi zakątkami oraz ciekawą historią, ale jest też ważnym miejscem na kulinarnej mapie Krakowa. Czego spróbować, odwiedzając Nową Hutę?
Prababka hamburgera, pierwszy polski street food, przysmak XIX-wiecznych dorożkarzy – o maczance napisano wiele, ale jedno jest pewne: nie można wyjechać z Krakowa, nie próbując tej wyjątkowej bułki z mięsem.
Swój smak maczanka zawdzięcza długo marynowanemu mięsie (najczęściej jest to karkówka), ukrytemu w chrupiącej kajzerce. Dodatki są różne, ale zdaniem koneserów niezbędnym towarzyszem maczanki jest duszona cebula, kiszony ogórek, marynowana gruszka i chrzan.
Po tradycyjną krakowską maczankę najlepiej udać się na plac Bieńczyckiego i zjeść ją na stojąco, delektując się atmosferą Nowej Huty.
Ważnym punktem kulinarnej wędrówki po Nowej Hucie powinna być wizyta w lodziarniach serwujących rzemieślnicze produkty. Jak powstają? Skład takich lodów jest prosty i krótki: znajdziemy tu mleko, śmietanę, masło, cukier, prawdziwą czekoladę i świeże owoce lub inne dodatki.
Lody rzemieślnicze są ciężkie, kremowe, czasem podaje się je w czarnych waflach. Receptury właściciele lodziarni przekazują sobie z pokolenia na pokolenie. Warto skosztować zwłaszcza smaków o lokalnych korzeniach, np. śmietanki krakowskiej, albo oryginalnych lodów chałowych z sezamem czy bezowych z leśną borówką.
Obowiązkową pozycją w menu turystów odwiedzających Kraków są również obwarzanki. To pieczywo w kształcie wianka, posypane makiem, solą lub sezamem, które można kupić na ulicznych stoiskach w wielu miejscach. Krakowskie obwarzanki, symbol miasta i produkt chroniony, sprzedawane są najczęściej bez etykiety i opakowania. Swoją nazwę zawdzięczają procesowi obwarzania, czyli zanurzania we wrzątku i obgotowywania przed pieczeniem. Rumiane pierścienie są miękkie w środku i chrupiące na zewnątrz. Można jeść je z masłem, serem albo bez dodatków.
Podobno zapiekanki nigdzie nie smakują tak dobrze, jak tutaj. Na chrupiącej bagietce dostajemy solidną porcję grzybów, posypanych warstwą żółtego sera. Prościej się nie da, ale nowohuckie zapiekanki przygotowywane są od serca i każdy to poczuje.
Przyjezdnych nie powinien zatem dziwić widok długich kolejek, które ustawiają się do lokalu serwującego ten przysmak. Duet grzybów i sera na rumianej bagietce najlepiej smakuje z dodatkami: ketchupem, musztardą, majonezem albo prażoną cebulką.
Aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie, Serwis wykorzystuje pliki cookies zapisywane w pamięci przeglądarki. Szczegółowe informacje na temat celu ich używania, w tym przetwarzania danych dotyczących aktywności użytkownika oraz personalizacji reklam, oraz możliwość zmian ustawień plików cookies, znajdują się w Polityce prywatności. Klikając AKCEPTUJĘ WSZYSTKIE, wyrażasz zgodę na korzystanie z technologii takich jak cookies i na przetwarzanie przez Firma Handlowo Usługowa "CERTEX" Jadwiga Świętalska, os. Centrum E 12, 31-934, Kraków Twoich danych osobowych zbieranych w Internecie, takich jak adresy IP i identyfikatory plików cookie, w celach analitycznych i marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań, mierzenia ich skuteczności oraz przetwarzania danych użytkownika dla celów analitycznych). Zmiany ustawień plików cookies oraz szczegółowe preferencje dotyczące zgód możesz dokonać w .